Lawenda głównie kojarzy się z przemysłem kosmetycznym. Często dodawana jest do perfum, mydeł czy balsamów. Dużym zainteresowaniem cieszą się również olejki eteryczne. Ja dziś będę chciała udowodnić, że warto sięgać po lawendę również w kuchni, bo jej smak i aromat może wzbogacić wiele dań.

Z cennych właściwościach lawendy korzystali już starożytni Rzymianie, Grecy czy Egipcjanie, którzy najczęściej dodawali lawendę do kąpieli czy produkcji mydeł jak również wykorzystywali ją do mumifikacji.

Lawenda jest popularna na całym świecie. Nic w tym dziwnego bo te piękne, urzekające wyglądem i zapachem kwiaty kryją w sobie bardzo dużo cennych właściwości.

LAWENDA – WŁAŚCIWOŚCI I ZASTOSOWANIE

Najbardziej cenny jest uzyskiwany z kwiatów olejek eteryczny (olejek lawendowy), który ma bardzo szerokie zastosowanie. Używa się go w aromaterapii jako środek uspokajający i ułatwiający zasypianie. Olejek ten ma również zbawienny wpływ na nasz układ trawienny, poprawia wydzielanie soków żołądkowych i żółci, wspomaga trawienie oraz eliminuje wzdęcia i kolki. Olejek lawendowy ma również działanie przeciwbólowe. Stosuje się go głównie przy zwalczaniu bóli stawowo-mięśniowych oraz do likwidowania i zmniejszania obrzęków kończyn dolnych.

Dodatkowo kwiaty lawendy mają również właściwości bakteriobójcze i antyseptyczne. Napar z kwiatów lawendy możemy pić przy zaburzeniach żołądkowo-jelitowych czy w stanach dużego zmęczenia i wyczerpania.

Warto również pamiętać, że olejek lawendowy (olejek eteryczny) można stosować zewnętrznie. Jest skuteczny w zwalczaniu migreny, leczeniu trądziku czy leczeniu infekcji górnych dróg oddechowych.

LAWENDA – ZASTOSOWANIE W KUCHNI

Jednak tak jak wspomniałam na początku ten artykuł miał być o zastosowaniu lawendy w kuchni, tak więc czas przejść do sedna!

Mało kto z nas wie, że lawenda wchodzi w skład mieszanki ziół prowansalskich. Dlatego można ją spokojnie stosować jako zamiennik lub w towarzystwie ziół takich jak: rozmaryn, tymianek, cząber, oregano, majeranek czy estragon. Doskonale posuje również do mięty (takie połączenia możemy wykorzystać do przygotowania deserów lub wypieków).

Kiedyś lawenda wykorzystywana była głównie jako przyprawa/zioło dodawane do dań wytrawnych. W połączeniu z oliwą z oliwek idealnie pasuje do kurczaka, ziemniaków czy ryb oraz jako dodatek do sosów i sałatek.

Ostatnio jednak coraz częściej lawendę dodaje się również do deserów i wypieków. Z suszonych kwiatów możemy przygotować niezwykle aromatyczny cukier, który możemy wykorzystać do pieczenia ciast, czy słodzenia herbaty.

Lawenda potrawą nadaje lekko kwiatowo-cytrusową nutę. Należy jednak nie przesadzać z jej dodawaniem bo ma bardzo intensywny aromat i może zdominować smak dania, czy deseru.

Do wypieków używamy tylko kwiatów lawendy (świeżych lub suszonych), do dań wytrawnych możemy wykorzystać również świeże listki, które są również bardzo aromatyczne.

Poniżej zaprezentuję kilka przepis na zastosowanie lawendy w kuchni. Mam nadzieję, że lawenda będzie dla Was nie tylko skutecznym środkiem na mole, czy lekarstwem na brak snu, ale również przyprawą, która urozmaici i wzbogaci Wasze potrawy.

PRZEPISY

1. Cukier lawendowy

Składniki:

• 1 szklanka drobnego cukru
• 1 szklanka kwiatów lawendy

Cukier mieszamy z kwiatkami lawendy, przesypujemy do słoika i szczelnie zamykamy. Odstawiamy na 4-6 tygodnie. Następnie cukier należy przesiać  aby pozbyć się kwiatków. Taki cukier możemy wykorzystywać do wypieków, jako dodatek do kremów lub do słodzenia herbaty.

2. Lawendowe muffinki z morelami

Przepis znajdziesz (TUTAJ)

3. Lawendowo jogurtowe ciastka

Przepis znajdziesz (TUTAJ)

4. Lawendowe ciasteczka

Przepis znajdziesz (TUTAJ)

5. Domowe zioła prowansalskie

Składniki:

• 1 łyżeczka suszonej, roztartej lawendy
• 1 łyżeczka suszonego oregano
• 2 łyżeczki suszonego rozmarynu
• 2 łyżeczki suszonego cząbru

Wszystkie zioła razem mieszamy i przesypujemy do szczelnie zamkniętego pojemniczka lub słoika. Używamy do przyprawiania sosów, dań z drobiu, sałatek  lub ryb.

Kilka suszonych łodyżek wraz z kwiatami można również włożyć do butelki z oliwą z oliwek i po kilku tygodniach mieć lawendowa oliwę.