Ciasteczka chałwowe z nutką pomarańczy rozpływają się w ustach! Idealnie kruche, z wyczuwalną skórką z pomarańczy i migdałami w płatkach. Uwielbiam tahini – pasta sezamowa jest pożywna i zdrowa. Ostatnio w moim ulubiony, sklepie Kuchnie Świata trafiłam na pastę sezamową pomarańczową! Wiedziałam, że muszę ją mieć! To był strzał w 10!
SKŁADNIKI:
- 110 g miękkiego masła (temperatura pokojowa)
- 200 g szklanki mąki tortowej
- 80 g cukru
- 80 g brązowego cukru
- 1 jajko
- 120 g Tahini, pasty sezamowej pomarańczowej (dobrze wymieszanej)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego
- 100 g skórki pomarańczowej – opcjonalnie
- szczypta soli
- migdały w płatkach do posypania
PRZYGOTOWANIE:
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni.
W misce ucieramy masło z białym i brązowym cukrem przez 1-2 minuty do uzyskania gładkiej konsystencji. Następnie dodajemy jajko i mieszamy przez kolejne 1-2 minuty.
Do masy dodajemy tahini i wanilię – mieszamy i stopniowo dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i sól. Ucieramy aż składniki się połączą.
Na koniec dodajemy pomarańczową skórkę i delikatnie mieszamy.
Dużą blachę wykładamy papierem do pieczenia.
Łyżeczką nabieramy porcje ciasta i formujemy małe kulki. Ciasteczka układamy na blasze zachowując kilku centymetrowy odstęp między ciastkami. Posypujemy migdałami w płatkach.
Pieczemy od 10-12 minut. Po upieczeniu pozostawiamy ciastka chałwowe ok. 5 minut na blasze aby ostygły i stwardniały.
Smacznego!