Dziś przepis na najszybszego i najsmaczniejszego łososia jakiego jadłam! Delikatne, soczyste i aromatyczne mięso dosłownie rozpływa się w ustach, do tego grubo krojone frytki typu steakhouse firmy AVIKO i lekka sałatka. Czy można chcieć czegoś więcej?

Składniki:

• 4 filety z łososia (każdy po ok. 200 g)
• kawałek świeżego imbiru (ok. 2-3 cm)
• 3-4 ząbki czosnku
• 4 łyżki sosu sojowego
• 1 łyżka sosu ostrygowego
• 2-3 łyżki płynnego miodu
• 1 łyżka oleju sezamowego
• 1 szczypta soli
• ½ łyżeczki białego pieprzu

Dodatkowo:

• 1 opakowanie AVIKO STEAK FRIES 750 g
• ok. 2 łyżek ziaren sezamu
• szczypiorek do dekoracji

Przygotowanie:

Filety z łososia płuczemy, oczyszczamy i przyprawiamy białym pieprzem i odrobiną soli. W miseczce łączymy miód, olej sezamowy, sos sojowy i ostrygowy. Dodajemy starty na drobnych oczkach imbir i przeciśnięty przez praskę czosnek, dokładnie mieszamy marynatę.

Przygotowaną marynatą obficie nacieramy łososia i wstawiamy do lodówki na ok. 1-2 godziny.

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200 stopni. Każdy filet oddzielnie zawijamy w folię aluminiową i pieczemy ok. 20-25 minut. Po tym czasie otwieramy folię, posypujemy łososie sezamem i podpiekamy jeszcze przez 5 minut.

W międzyczasie przygotowujemy frytki. Olej rozgrzewamy do temperatury ok. 180 stopni i smażymy na złoty kolor przez ok. 3-4 minuty.

Pieczonego imbirowego łososia posypujemy posiekanym szczypiorkiem i podajemy z frytkami i ulubioną sałatką.

Smacznego!