Już dawno nie jadłam czegoś tak pysznego! Polędwiczki wieprzowe w boczku z brzoskwiniowo piernikową glazurą mimo iż są proste w przygotowaniu zachwycają smakiem i wyglądem. To połączenie smaków jest wprost wyborne. Do przygotowanie tego dania zainspirował mnie konkurs kulinarno-fotograficzny Appetyt na Kopernika organizowany przez Fabrykę Cukierniczą Kopernik (#appetytnakopernika; #fckopernik).
Trzymajcie mocno za mnie kciuki, może uda mi się spełnić kolejne marzenie 😊
Zachęcam Was też do wzięcia udziału w tym konkursie bo do wygrania są fantastyczne nagrody!
Składniki:
- 700-800 g polędwiczki wieprzowej
- sól
- pieprz
- 150 g dżemu brzoskwiniowego/morelowego
- 3 szt pierników Katarzynki bez polewy
- 1 łyżka miodu
- ok. 1 szklanki piwa na miodzie
- ½ łyżeczki mielonego imbiru
- 2-3 gałązki rozmarynu
- 3 kulki ziela angielskiego
- 1 liść laurowy
- ½ łyżeczki grubo mielonego kolorowego pieprzu
- 200 g wędzonego, surowego boczku w plasterkach
Dodatkowo:
- 2-3 świeże morele lub brzoskwinie
- 2-3 łyżki oleju
Przygotowanie glazury brzoskwiniowo piernikowej:
W rondelku lub na patelni podgrzewamy dżem z gałązkami rozmarynu, zielem angielskim i liściem laurowym. Smażymy kilka chwil po czym zalewamy piwem, dodajemy zmiksowane na pył pierniki, mielony imbir i kolorowy pieprz, zmniejszamy palnik i gotujemy na wolnym ogniu aż otrzymamy gęstą glazurę/sos. Glazurę dzielimy na dwie części.
Przygotowanie polędwiczek:
Mięso oczyszczamy, płuczemy i osuszamy papierowym ręcznikiem. Ja polędwiczkę przekroiłam na pół. Każdy kawałek oprószamy solą i pieprzem i smarujemy glazurą. Mięso odstawiamy do lodówki na minimum 1 godzinę żeby się zamarynowało.
Po tym czasie polędwicę owijamy plasterkami boczku. Na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy mięso z każdej strony aż boczek się zarumieni.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni. Podsmażone polędwice smarujemy glazurą i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy na ok. 15-20 minut.
W międzyczasie kroimy brzoskwinie na ćwiartki, smarujemy je glazurą i grillujemy lub pieczemy kilka minut.
Pozostałą odłożoną glazurę podgrzewamy, jeśli jest bardzo gęsta można dodać odrobinę piwa.
Polędwiczki kroimy w plastry, polewamy ciepłym sosem/glazurą i podajemy z brzoskwiniami.
Smacznego!